czwartek, 10 stycznia 2013

Pierwszy seks oralny..


Miałem wtedy bodajże 16 lat, byłem w pierwszej klasie liceum a miesiąc to był grudzień..
Ona miała na imię Aneta, była w moim wieku i mieszkała w moim mieście, chodziła jednak do innego liceum. Poznaliśmy się parę miesięcy wcześniej na jakiejś wspólnej integracji gdzie w wakacje zbierały się ekipy z każdego liceum w mieście i wspólnie "integrowali się" ( co oczywiście znaczyło najebmy się tanimi winami! )
Pamiętam, że spodobała mi się i podleciałem do niej już lekko pijany, lekko się uśmiechnąłem i nagle wyciągnąłem dłoń w jej stronę ona jakby lekko zdziwiona z początku szybko się uśmiechnęła i ścisnęła moją dłoń   -Jestem Jasiek. Powiedziałem to odwzajemniając uśmiech a ona przedstawiła mi się właśnie jako Aneta.

Minęły dwa miesiące, był listopad i ja sobie o niej przypomniałem. Była ładna, wzrostu miała na oko około 175cm. Włosy ciemne, długie aż za ramiona, brązowe oczy i piersi nie z tej ziemi, rozmiar C bodajże a więc przykuła i moje oko ( poza tym kolega powiedział mi, że to raczej łatwy i szybki towar a że ja jeszcze w wieku 16 lat nic nie ten... [parę miesięcy wcześniej miałem dopiero swój pierwszy pocałunek..] ) Napisałem do niej na fejsbuku - pisaliśmy, trochę się spotykaliśmy aż w końcu pewnego dnia przyszła do mnie do domu na jakiś film czy pogadać - nie byliśmy razem oczywiście, jeszcze..

Leżeliśmy tak na łóżku, film grał w najlepsze a my całowaliśmy się już chyba z 15 minut. Ona wiła się leżąc na mnie, co chwila przesuwała swoje kolano między moimi nogami, wyżej wyżej aż dochodziła do mojego krocza chwile je stymulując po czym zjeżdżała znowu w dół jakby chcąc mnie trochę ostudzić. Mój penis wstał już ze snu i wyprężył się w najlepsze. Ona teraz zamiast robić to dalej nogą przesunęła swoją dłoń po mojej klatce piersiowej dochodząc do brzucha i włożyła mi rękę pod pasek, przesuwała swoje palce wzdłuż paska ciągle całując mnie raz w szyje, raz w poliko czy usta... Nagle przestała i wyszeptała mi zmysłowo do ucha.. - Czy uda mi się Ciebie wreszcie usidlić?     Nie wiedziałem co odpowiedzieć, moje dotychczasowe relacje intymno-związkowe były bardzo ubogie, można powiedzieć, że żadne. Stwierdziłem, że mam okazje więc jakoś tak palnąłem bez pomyślunku - Zależy jak do tego podejdziesz. Czekałem na reakcje. Ona po chwili zaczęła mnie znowu całować, tym razem ominęła usta i poczęła od polików, szyja potem tors, brzuch i zeszła niżej, rozpięła mi pasek i spytała tylko - Na pewno tego chcesz ? Skinąłem głową. Byłem cholernie podniecony, penis sterczał mi już od dobrych 15 minut i nie mógł wytrzymać, czułem, że gdyby ona nie rozpięła tego paska sam bym go rozjebał siłą woli. Pomyślałem " O kurwa, laska mi obciągnie - coś niesamowitego.." Po pasku rozpięła mi rozporek, osunęła zarówno moje spodnie jak i majtki mniej więcej do wysokości kolan po czym chwyciła mojego penisa w swoje subtelne dłonie i zaczęła go mocno masować.  Włożyła go do ust. Kurwa jakie boskie uczucie - nigdy się tak nie czułem. Była w tym na prawdę dobra, 16 lat a już tak obciąga.. Wpadłem na pomysł, chwycę ją za włosy, jednak nie wiedziałem jak zareaguje, stwierdziłem, że zaryzykuje. Doznania mogą być bardziej intensywne. Zrobiłem to, chwyciłem ją za włosy jak najgorszą dziwkę i zacząłem mocniej przyciskać jej głowe do mojego fiuta, trochę zaczęła się krztusić ale mi to jakoś wtedy nie przeszkadzało. Robiłem to coraz szybciej, byłem już w lekkiej euforii, wiedziałem, że zaraz będzie moment szczytowania. Odpuściłem lekko i dałem jej odpocząć, pozwoliła mi dojść w swoich ustach (wtedy nie uznawałem tego za coś raczej rzadziej spotykanego a raczej za normalną sprawę) Po chwili kontynuowałem i doszedłem, czułem, że ten spust był ze dwa, może trzy razy mocniejszy niż gdy masturbowałem się sam ręką. Świetna chwila, jedyny błąd jaki zrobiłem to taki, że po tym jak łyknęła mój spust ja dałem jej buziaka ( bleeeee). Po tym dniu byliśmy razem, nie długo - około 3 miesiące. Zgadniecie dlaczego ?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Nie chciała seksu, non stop tylko obciągała :)


Mam nadzieje, że pierwsze wspomnienie w miarę się podoba.. Zapewniam, że jest ono w 100% prawdziwe gdyż tego bloga traktuje jako pamiętnik :)  Jutro, po szkole opisze najprawdopodobniej mój jeden z ostatnich stosunków ażeby były też jakieś swieże historie :)

4 komentarze: